Metamorfoza tygodnia: IKEA Kallax jako mebel “mid-century”

Moda na DIY zatacza coraz szersze kręgi. Chcę Wam jednak pokazać nie sznurkowy dywan czy biżuterię, ale mebel w stylu “mid-century” zrobiony z popularnego mebla z IKEA. I skandynawską toaletkę do kompletu. To hakowanie popularnej sieciówki w najlepszym stylu!

W sieci od kilku ładnych lat działa portal IKEA Hackers, gdzie można znaleźć wiele pomysłów na to, jak z bazy, jaką są meble i dodatki IKEA, stworzyć obiekty doskonale dopasowane do gustu i potrzeb jego aktualnego właściciela. Także na forach wnętrzarskich i w Google można znaleźć niejeden przykład tego, jak “poprawić” projektantów pracujących dla holenderskiego giganta. Mnie coś wpadło w oko w miejscu, gdzie nie każdy może to zobaczyć, a myślę, że warto.

ikea-haker-4

Pomysł na stworzenie tego mebla wziął się po prostu z braku szafki. Jak mówi autor metamorfozy, Arkadiusz Stanikowski, początkowo klasyk z Ikei miał otrzymać tylko nogi, dokupione szuflady i kawałki sklejki. Jednak w miarę oglądania coraz większej ilości rzeczy spod znaku „mid-century” doszedł do wniosku, że trzeba zrobić więcej.

ikea-haker-3

“Budowa szwedzkiego regału bardzo narzuca kwadratową estetykę. Domyślnie drzwiczki i szuflady mogą być tylko w ramach kwadratowych podziałów. To nie są fajne proporcje. Sprawiają, że szafka wygląda na krótką. Postanowiłem więc (kosztem użyteczności) zrobić fasadę zupełnie po swojemu, pozostawiając (bądź co bądź) użyteczny podział środka. I tu zaczęła się „zabawa”. O ile dość szybko przyszły pomysły na to jak zrobić taką mistyfikację, by w środku były 4 większe szuflady, a na zewnątrz wyglądały jak 4 małe, to okazało się, ze mój szkielet nie trzyma kątów prostych. Zaczęło się więc naginanie, szlifowanie i różnego rodzaju gimnastyka. Dodatkowo nie byłem w stanie znaleźć stref gdzie jest płyta wiórowa (Ikea jest już chyba znana z tego, że jej meble są często papierowe). Dlatego też metalowy stelaż jest bardziej przyklejony niż przykręcony. Do tego parę innych małych, ale pracochłonnych przygód. Teraz wiele rzeczy zrobiłbym inaczej, ale jak na pierwszą taką partyzantkę, to dobrze, że w ogóle udało się wszystko ujarzmić :)” – tak prace nad Kallaxem wspomina Arkadiusz.

ikea-haker

ikea-haker-2

Jest także drugi mebel, do którego przydały się toczone nogi w stylu vintage. Stolik czy też półka to już jednak wyłącznie “wizualne widzimisię”, a nie zapotrzebowanie na taki mebel w domu. Sam autor mówi o nim, że nie należy do specjalnie praktycznych, ponieważ za wiele się do niego nie zmieści – IKEA sprzedaje białą część jako półkę.

Poza znalezieniem i czekaniem na blaszki do wkręcenia nóg, wszystko okazało się prostsze niż początkowo wyglądało. Ustalony skos to autorski trik, którego tajemnicy na razie nie zdradzimy. 😉

ikea-haker-5

Dla porządku dodam, że autor obydwu metamorfoz nie zajmuje się na co dzień projektowaniem mebli – jest grafikiem, animatorem, art directorem. “Zawsze byłem sprawny manualnie i potrafię jakby przeskakiwać między różnymi dziedzinami. Planuję „rozszerzyć działalność”, ale waham się czy to będą meble, czy coś mniejszego na początek. Raczej nie hakowanie Ikei, bo jednak zrobienie mebla/przedmiotu od postaw (i docelowo tak jak chcę) będzie tańsze i łatwiejsze. A na pewno byłaby to jakość profesjonalna a nie pół-amatorska. Można by powiedzieć, że jestem trochę nie z tej epoki i chciałbym przywrócić przedmiotom klasę i duszę. Chciałbym przypomnieć ludziom, że nie wszystko musi być kwadratowym klockiem lub chińskim plastikiem. Do tego mogłoby nie być wojen i głodu, ale to już nie na temat. :)” – mówi sam o sobie.

Zobacz poprzednią metamorfozę.