Tkaniny Aleksandry Richert – do dotykania i… słuchania

Mało jest takich dywanów, poduszek czy torebek, które ludzie mimowolnie głaszczą, skubią, nadstawiają ucha, żeby sprawdzić, jaki wydają dźwięk. A te takie właśnie są!

Nie można powiedzieć, że tutaj wszystko zaczęło się od przypadku, bo Aleksandra Richert skończyła ASP. Zgłębiała tam tajniki właściwości tkanin unikatowych, druku na tkaninie, poznała tajemnice dywanów i gobelinów. Może właśnie dlatego jej pracę dyplomową stanowił dywan – szaro-żółty, filcowy o nazwie Yello (2010). Nie był to jednak zwyczajny dywan, ale trójwymiarowy.

Został w całości wykonany ręcznie, a Aleksandra Richert używała do tego celu m.in. nacinaków, które przygotowali dla niej ślusarze. Aby powstał obiekt tak duży, jakim jest dywan, trzeba było wiele uderzeń młotaka. Jednak było warto, bo spodobał się on na berlińskim DMY International Design Festival.

YELLO_dywan_unikatowy_2010_1

Był to impuls do dalszych eksperymentów z trójwymiarowymi tkaninami, jednak ich twórczyni nie pracowała wówczas w zawodzie. W powrocie do tworzenia tworzenia nie tylko po godzinach, ale w pełnym wymiarze godzin, pomogła koleżanka ze studiów. Zleciła ona Aleksandrze stworzenie dywanu do mieszkania, które właśnie projektowała dla swoich klientów. Zdjęcia aranżacji trafiły do jednego z magazynów wnętrzarskich, dzięki czemu nietypową tkaninę miało okazję zobaczyć sporo osób. Co nie dziwi, wzbudziła spore zainteresowanie.

Dywan KVADRAT nie był już wykonany wycinakami – tę część załatwił ploter tnący. Jednak szycie, klejenie i prasowanie to już ręczna praca. Na kanwie zainteresowania tym dywanem powstało kilka kolejnych, jednak ich autorka pomyślała, że nie każdy klient ma przestrzeń czy fundusze, aby kupić dywan, zatem trzeba pomyśleć także o mniejszych obiektach.

KVADRAT_dywan_unikatowy,fot.RadekWojnar_wnętrze.EwaSmuga_1

For. Radek Wojnar, projekt wnętrza Ewa Smuga

Następne były więc poduszki, torebki, kosmetyczki, etui, zabawki sensoryczne, kontakt z którymi dobry jest nie tylko dla najmłodszych dzieci, ale także niewidomych czy autystyczbych dzieci. Punkt wyjścia do wszystkich projektów stanowi technika, a marka powołana do życia na ich potrzeby to Sztuka Tkaniny. Prace Aleksandry Richert można było na przestrzeni ostatnich lat zobaczyć na wystawach, targach i festiwalach designu.

TURKU_poduszka_dekoracyjna_2013_1

COEUR_kosmetyczka_2014_1

SENSATION_torebki_fot.Alexandra-Galambova_2015-(5)_1

Fot. Alexandra Galambova

PIRO_poduszka_dekoracyjna_2014_1

Artystka ma już na swoim koncie kilka kolekcji, m.in. folk z wariacjami na temat motywów etno czy organic z motywami roślinnymi. Mnie zachwyciła kolekcja Ocean, którą miałam okazję widzieć ponad rok temu w Łodzkim OFF i z początku nie byłam pewna, czy to rodzaje rzeźb z tkanin, stanowiące jedynie dekoracje wnętrza czy też przedmioty użytkowe, które można kupić i zabrać ze sobą do domu. Polecam zobaczenie ich na żywo – może po zakupie do własnego wnętrza. 😉

LAGOON_detal,tkanina_unikatowa_2014_1

LAGOON_tkanina_unikatowa_2014_1

OCEANIC-ORGANIC_tkaniny-unikatowe,-fot.Alexandra-Galambova_2014-(1)_1

Fot. Alexandra Galambova

OCEANIC-ORGANIC_tkaniny-unikatowe,-fot.Alexandra-Galambova_2014-(2)_1

Fot. Alexandra Galambova

ŚLIWKA_pufa_fot.Alexandra-Galambova_2015-(2)_1

Fot. Alexandra Galambova

Niedawno Aleksadra Richert stworzyła także markę Dotknij Tkaniny, pod którą organizuje warsztaty artystyczne. Ich uczestnicy wykorzystują do farbowania tkanin zapomniane techniki – barwienie roślinami, stęplami ceramicznymi. Ale o tym kiedy indziej…

Jeśli chcecie zobaczyć i dowiedzieć się więcej, koniecznie odwiedźcie stronę: Aleksadra Richert – Sztuka Tkaniny i profil na Facebooku: Aleksandra Richert na Facebooku