Kolekcje – zdobią czy szpecą wnętrze?

Jestem nieuleczalnym kolekcjonerem i niektóre kolekcje zdobią obecnie moje wnętrza, będąc niepowtarzalną ozdobą. A co, jeśli facet zbiera puszki po piwie, a kobieta urządziła dom w stylu kobiecego glamour? I on nie chce trzymać swoich skarbów w garażu, tylko w salonie?

W dzieciństwie ludzie zbierają różne rzeczy: pocztówki, znaczki pocztowe, kolorowe karteczki z notesików (pamiętacie? ;)), naklejki czy zabawki. Potem większość z tego wyrasta, jak z pisania wierszy i fazy buntu. Ale nie wszyscy…

pocztowki

Zbieram m.in. fotograficzne pocztówki Franciszka Gazdy z lat 40. XX wieku, ale leżą schowane w albumie

Jedni zbierają rzeczy, które można pochować w albumach jak wspomniane pocztówki, znaczki, monety, karty piłkarskie czy jakieś inne drobiazgi. Są jednak takie zbiory, które wpływają na wnętrze i mogą być jego ozdobą, ale… nie muszą.

Puszki po piwie z leadu mogą być równie dobrze kuflami, porcelanowymi lalkami, moździerzami, młynkami… Długo by wymieniać. Pewnie nie potrafiłabym nawet wymyślić, jak różne rzeczy zbierają ludzie. A jak je eksponować, jeśli kolekcjoner nie chce ich chować przed innymi, a wręcz się nimi chwalić? Osobiście uważam, że większość kolekcjonowanych przedmiotów dobrze wygląda w skupiskach, a nie rozproszona po całym domu. Ta zasada szczególnie sprawdza się w przypadku drobnych rzeczy. Poniżej coś z mojego podwórka, czyli pałeczki do sushi w wazonie z IKEA i stare drewniane stemple w… wazonie z IKEA (całkowity przypadek ;)).

paleczki

stemple

To stare zdjęcie i stempli jest teraz znacznie więcej, ale nadal mieszczą się w tym dość dużym wazonie, który sam w sobie jest ozdobą. Kiedyś myślałam, żeby je zawiesić i zrobić z nich mobile (poniżej jako przykład dzwonki, ale one aż proszą się o potraktowanie w ten sposób), ale jakoś się nie złożyło. W każdym razie pałeczki i stemple to dość łatwe kolekcje do wkomponowania we wnętrze.

W sieci znalazłam jeszcze kilka zdjęć ładnych kolekcji.

strzaly

Etsy.com (można sobie kupić taki zestaw/kolekcję)

Nie wpadlibyście chyba na to, że można zbierać cegły. Moja znajoma ma wymurowaną ścianę, gdzie zdarzają się cegły ze znakami producentów. Tutaj nie chodziło jednak o walor użytkowy, ale czysto wizualny. Szlachetności cegłom dodaje ikona designu – krzesło “mrówka” Arne Jacobsena.

cegly

admagazine.ru (zachęcam do zajrzenia do linka, bo mieszkanie, które tam jest prezentowane, jest po prostu mega)

Stare aparaty to bardzo wdzięczny obiekt do dekorowania wnętrz. Tutaj dwie intrygujące luki na półeczkach przyciągają wzrok i działają zdecydowanie na plus. Te same aparaty rozproszone po całym mieszkaniu/domu nie robiłyby takiego wrażenia.

aparaty

Apartmenttherapy.com

Sama mam słabość do półek String i do starych lub stylizowanych na stare puszek. Są kolorowe i w grupie wyglądają zjawiskowo. Ot, taki kontrolowany rozgardiasz.

puszki

bleubirdblog.com

dzwonki

On My Honor

Można też zdecydować się z premedytacją na kolekcjonowanie czegoś, co ozdobi wnętrza, jak obrazy czy plakaty. Gdy zabraknie wolnych ścian, można jedne zdejmować, a drugie wieszać. Lub też stawiać je przy ścianie lub na półce w większych skupiskach, gdzie nie wszystkie będą doskonale widoczne. Bardzo lubię ten sposób eksponowania sztuki.