Odnawianie powojennych mebli to coraz popularniejsze zarówno hobby jak i sposób na życie. Są jednak firmy, które produkują nowe meble według projektów sprzed lat. I to zarówno te, które trafiły do produkcji, jak i te, które pozostały w fazie projektu czy prototypu.
Zacznę od tej firmy, bo dzięki niej został wdrożony do produkcji najsłynniejszy fotel – wizytówka polskiego wzornictwa powojennego, czyli RM58 projektu Romana Modzelewskiego.
Prototyp tego fotela został wykonany prawdopodobnie w 1946 roku ze sklejki. Projektant powtórzył projekt w 1956 roku w polichlorkuwinylu. Zachwycił się nim sam Le Corbusier, który zaproponował projektantowi odkupienie patentu, jednak do współpracy nie doszło i fotel nie wszedł do produkcji (opatentowany został zresztą dopiero w 1961 roku).
Culture.pl – Roman Modzelewski na prototypie RM58
W setną rocznicę urodzin Romana Modzelewskiego spełniło się marzenie wielu miłośników designu – fotel wszedł do seryjnej produkcji pod nazwą RM58 classic. Został wykonany w technologii rotoformowania z polietylenu (polegającej na skanowaniu 3D oryginalnego projektu i przygotowywania trójwymiarowego modelu do stworzenia formy), a następnie lakierowany na wysoki połysk. Obecnie w sprzedaży jest także wersja matowa.
VZÓR planuje wdrożyć do produkcji także dwa mniej znane fotele Romana Modzelewskiego – RM56 i RM57 (nazwy wskazują na rok, w którym powstał projekt).
RM57
RM56
To organizacja, założona przez grupę pasjonatów, którzy postawili sobie za cel wdrażanie do produkcji nie tylko współczesnych polskich projektów, ale także tych sprzed lat. Mnie dzisiaj interesują wyłącznie te ostatnie. I tak do produkcji, pierwszy raz, został wdrożony regał o zmiennych wysokościach, projektu Rajmunda Teofila Hałasa (doskonale znanego z projektu pewnego krzesła, zwanego potocznie grzybkiem ;)).
Ten nietuzinkowy regał został zaprojektowany w 1959 roku. Charakteryzuje się unikalnym systemem łączenia półek za pomocą klamer ze stali nierdzewnej. Służą one regulacji wysokości półek, a dodatkowo regał można błyskawicznie złożyć i rozłożyć.
nowymodel.org wprowadził także do produkcji klasyczne krzesło Kowalskiego, zaprojektowane przez Bogusławę i Czesława Kowalskich. Stanowiło ono część legendarnego zestawu, jednak nigdy wcześniej nie trafiło do produkcji. Jest niezwykle lekkie wizualnie, zostało wykonane z bukowego drewna, z giętej sklejki, oklejonej naturalnym kasztanowym fornirem.
Wygląda na to, że największym zainteresowaniem cieszą się krzesła. Jednak to jest inne, bo zostało wykonane z drucianej siatki i miało to szczęście, że zostało wdrożone do produkcji. W latach 70 zapełniało ogródki kawiarni i jadłodajni, a jego projektantem jest Henryk Sztaba.
Mikołaj Długosz, któremu udało się namierzyć projektanta, rozpoczął produkcję krzesła pod marką MamSam (wielbicielom dobrego wzornictwa znanej bardziej z produkcji kubów w stylu PRL-u). Projekt krzesła powstał w 1968 roku, a nowa wersja weszła do produkcji w 2011.
W tym zestawieniu nie mogłoby zabraknąć łódzkiej firmy, której założyciele zakochali się w jednym z najpopularniejszych powojennych foteli – 366 projektu Józefa Chierowskiego. Firma posiada wyłączne prawa autorskie do produkcji owego fotela, a oprócz tego tworzy wariacje na jego temat, produkuje także oświetlenie i stoliki.
Ostatnio pisałam o polsko-niemieckiej spółce Politura, założonej przez dwóch kolegów ze szkolnej ławki. Wprowadziła ona do produkcji krzesło projektu prof. Edmunda Homy, które pozostało w fazie projektu, gdyż władzom nie przypadł on do gustu. Pod tą marką będą pojawiać się kolejne zapomniane polskie projekty mebli.
Na koniec krzesło, które nigdy nie weszło do masowej produkcji (a jakże). Po pięćdziesięciu latach od zaprojektowania zostało wyprodukowane w ilości 20 sztuk w celu uczczenia 110 rocznicy urodzin projektanta. Chodzi o Sig 1 A587 projektu Mariana Sigmunda, które w nowej odsłonie zostało nieco zmodyfikowane (trzeba było poszerzyć siedzisko, aby dopasować krzesło do współczesnego użytkownika).
Który mebel najładniejszy?