Jeśli lubicie ceramikę ze Spółdzielni „Kamionka” i podtarnowska miejscowość wypadnie wam po drodze, warto zajrzeć do tamtejszej izby pamięci i zerknąć na zbiory ceramiki unikatowej i szkła.
Czytaj dalej Wystawa „Skarby Łysej Góry” w Łysej Górze (zdjęcia)
Gdy myślimy o polskim szkle powojennym, automatycznie narzucają się dwa nazwiska: małżeństwa Drostów oraz Zbigniewa Horbowego, a gdy myślimy o lampach – w głowie pojawia się nazwisko “Gałecki”. Jego świetlne obiekty w niczym nie ustępują skandynawskim, chociaż czasami wyglądają tak niepozornie, że mogą przywodzić na myśl oświetlenie warsztatowe. Czytaj dalej Lampy Apolinarego Gałeckiego
To kolejna marka na rynku, której twórcy sięgnęli do archiwów, by wskrzesić najlepsze rodzime projekty sprzed kilku dekad. Na pierwszy ogień poszło krzesło Edmunda Homy. Co będzie następne? Postanowiłam się tego dowiedzieć u źródła…
Subiektywny alfabet polskiego designu zacznę opisywać od litery K. To pierwsza litera mojego imienia, a kryje się pod nią krzesło, będące ikoną, która na nowo wchodzi pod strzechy. I zachwyca swoją nietuzinkową formą, szlachetnym kształtem, filigranowością. A jak się to dobrze rozegra, to może także zachwycać tapicerką.
