Obejrzałam ostatnio serial, który pamiętam jak przez mgłę, czyli „Kobieta za ladą”. Mało tam wprawdzie designu, ale to można nadrobić na wystawie w Domu Spotkań z Historią w Warszawie.
W kwietniu 1983 roku Telewizja Polska wyemitowała pierwszy odcinek czechosłowackiego serialu „Kobieta za ladą”, kręconego w latach 1977-78. Przez 12 odcinków znęcała się nad widzami, pokazując im spożywczy dobrobyt, podczas gdy u nas straszyły puste półki. Bohaterką serialu jest Anna Holubova, rozwiedziona matka dwójki dzieci, pracująca jako ekspedientka w największych praskich delikatesach. Więcej nie będę zdradzać, bo serial jest (oprócz jednego odcinka) dostępny na YT, więc kto chętny, może obejrzeć. Dodam na zachętę, że część dialogów to niezłe cięte riposty, w których celuje szef Anny.
Przy okazji „Kobiety za ladą” przypomniała mi się wystawa „Czechosłowacki dizajn. Od Expo 1958 do inwazji 1968”, którą można od czerwca do 1 października oglądać w Domu Spotkań z Historią przy ul. Karowej 20 w Warszawie. Wystawa wprawdzie jest niewielka, ale za to jest na niej wszystko, co być powinno – meble, opakowania, zabawki, szkło, porcelana, grafika, oświetlenie, moda. Ci, którzy nie wiedzą, jak ważną imprezą było Expo 1958, w kwadrans będą mieli o tym pojęcie. Ci, którzy nie mieli dotychczas okazji zobaczyć czeskiego szkła prasowanego, figurek podobnych do naszych, projektowanych w IWP, będą zachwyceni. Niektórzy sporo z rzeczy, zaprezentowanych na wystawie, pamiętają z dzieciństwa, więc jest to także mała podróż w czasie.
Serwis kawowy “Elka” – proj. Jaroslav Jezek, 1957 rok
Wnętrza przypominają to, co było modne także u nas. Może dostępność była lepsza…
Moim faworytem wystawy był Pan Lew. 😉
Organizatorami wystawy są: ołomuniecki kolekcjoner Jan Jeništa, Dom Spotkań z Historią i Czeskie Centrum. Patronat honorowy objęła Ambasada Republiki Czeskiej w Polsce.