Lampy czy lampiony – tak, ale meble, na których można usiąść lub coś postawić, zrobione z papieru? Otóż da się i efekty bywają zdumiewające.
Jakiś czas temu kupiłam w Tigerze stolik z szarego papieru. Gdy potrzebny, wygląda niczym skrzyżowanie wachlarza z harmonią, a gdy złożony, sprawia wrażenie grubego tomiszcza. Tak więc stoliczek można trzymać nawet na półce z książkami, gdy akurat zbędny. Arcywygodne rozwiązanie do wnętrz, które nie grzeszą nadmiarem metrażu.
Fot. TheModernArchiveChair.com
Ale meble z papieru to nie wynalazek ostatnich lat. W latach 70. dwa krzesła z tektury falistej – Wiggle Side Chair (1972) i Side Chair z kolekcji Easy Edge – zaprojektował Frank Gehry. Miały być one w założenia dedykowane młodym ludziom, a więc wykonane z taniego, dostępnego materiału. Wiggle Side Chair zyskało wiele wyróżnień i weszło w skład kolekcji London’s Design Museum. Składa się z 60 warstw tektury falistej, która trzyma się razem dzięki ukrytym śrubom. Gehry’emu krzesła przyniosły popularność, a od 2005 roku produkuje je Vitra.
Fot. Malafor
Mamy jednak bardzo ciekawy przykład mebli z papieru z własnego podwórka. Gdańska grupa projektowa Malafor – Agata Kulik-Pomorska i Paweł Pomorski – w ramach swojej kolekcji Recycling zaprojektowali sofę z papieru. Sofa Blow została wykonana ze stelaża ze stalowych rurek oraz dmuchanych worków, które można dowolnie „ubrać”. W tym wypadku jest to propozycja z papieru, jednak są także wersje z materiału. Podobnie, jak w przypadku mojego stolika – gdy sofa nie jest nam akurat potrzebna, można ją złożyć tak, że niemal nie zajmuje miejsca (zaleta rzeczy dmuchanych ;)). Sofa Blow została doceniona – otrzymała RED DOT Design Award, czyli Oscara wzornictwa przemysłowego.
Jeśli myślicie, że nie macie w domu mebli z papieru, a przez wasze wnętrza przewinęły się co najwyżej bibułkowe i kartonowe lampy z IKEA, to możecie się mylić. Miałam kiedyś w pokoju dziecięcym regał Expedit i gdy już się ze mną żegnał (a był zbyt zniszczony, aby szukać mu nowego domu), przecięłam go i okazało się, że w środku ma właśnie konstrukcję jak plaster miodu, zrobioną z tektury. Podobnie jest z obecnymi stolikami LACK.
W sieci nie brakuje ciekawych mebli z tektury czy papieru. Zobaczcie, może coś Was zainspiruje. A to mój stolik: