Fotel 366, czyli… najbardziej znany polski powojenny mebel?

Ci, którzy zaczynają swoją przygodę ze wzornictwem z lat 50.-70., dość szybko spotykają się z nazwiskiem Chierowski. Naturalnie w kontekście jego najpopularniejszego projektu – fotela 366. Nierzadka to sytuacja, gdy ikona designu , która stała niegdyś u babci, wylądowała na śmietniku, a teraz wnuczka czy wnuczek szukają takiej na aukcjach czy w sklepach z meblami vintage i mozolnie własnoręcznie poddają renowacji.

366

Domove Love

Moje babcie nie miały i nie mają ani fotela Chierowskiego ani żadnych innych ikon desingu, no może poza szkłem projektu Drosta, ale szkło nie kręci mnie tak bardzo, żebym żałowała wyrzuconych niegdyś salaterek. Też miałam taki moment, że chciałam, aby w moim mieszkaniu stanął fotel 366, ale na razie mi przeszło. Bo miejsca jak na lekarstwo, a upatrzyłam sobie coś zupełnie innego (patrz lista prezentów do Św. Mikołaja ;)).

Nie oznacza to jednak, że nie mogę się trochę podekscytować udanymi renowacjami, na których zdjęcia wciąż natrafiam w sieci. Ale to za chwilę. Najpierw słów kilka o samym fotelu i jego twórcy.

Józef Marian Chierowski urodził się w 1927 roku, a zmarł w 2007. Projektował nie tylko meble, wnętrza, ale także pianina. W 1952 roku uzyskał dyplom obecnej Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, gdzie potem prowadził także jedną z pracowni dyplomujących, ale także zajęcia z projektowania sprzętu i detalu.

Projektant był związany z Dolnośląską Fabryką Mebli w Świebodzicach. W 1962 roku zaprojektował fotel 366, którego zaletą jest niewielki rozmiar i uniwersalność. Obydwie te cechy sprawiły, że fotel trafiał nie tylko do mieszkań, ale także do miejsc użyteczności publicznej, jak szpitale, lotniska, kawiarnie, poczekalnie. O zapotrzebowaniu na ten model świadczy fakt, że przez 20 lat Dolnośląska Fabryka Mebli wyprodukowała ponad milion sztuk, co sprawiło, że 366 był bodajże najpopularniejszym meblem tamtych czasów. A wszystko zaczęło się od przypadku…

Po pożarze, który strawił większość hal fabryki w Świebodzicach, potrzebne były projekty mebli, które można by było szybko wdrożyć do produkcji. Wybór padł na 366 i, jak się okazało, była to dobra decyzja. Ale to jeszcze nie koniec szczęśliwych przypadków, związanych z tym meblem.

W ubiegłym roku dwójka projektantów – Agata Górka i Maciej Cypryk – powołali do życia markę 366 Concept Design & Lifestyle. Poszli dalej niż liczne firmy i osoby prywatne, które zajmują się renowacją słynnego fotela Chierowskiego – postanowili ponownie wdrożyć go do produkcji na wyłącznej licencji. Nie ograniczyli się jednak do produkcji oryginalnego fotela, ale stworzyli mini kolekcję mebli inspirowanych 366 – fotel bujany, podnóżek, sofę, stoliki, lampkę. W ofercie firmy jest także fotel 367, będący współczesną reinterpretacją ikony.

366_1

366_2

366 Concept Design & Lifestyle

No a teraz przyjrzyjmy się kilku udanym, według mnie, renowacjom oryginalnych modeli z lat 60. i 70. Wszak niektórzy uważają, że liczą się tylko one.

366_3

Sprzedajemy

366_4

Sklep Miejsce

366_5

Sklep Reset

366_6

Sklep Reset

366_7

lata60-te.pl

366_8

OLX

Jeśli spodobały Wam się te egzemplarze 366, możecie pokusić się o znalezienie swojego odrestaurowanego ideału w sklepach z meblami vintage, na aukcjach internetowych, na platformach z przedmiotami vintage. Ceny są różne, ale spokojnie zamkniecie się z zakupem w 1000 zł. No chyba, że renowacją zamierzacie zająć się sami. Wówczas można upolować fotel, który się do tego nada już od 100 zł, najlepiej zaglądając na OLX czy grupy zakupowe na Facebooku (na Allegro bywa trochę drożej).

Fotela 366 Chierowskiego nie mogło zabraknąć w naszym Alfabecie polskiego designu, a ponieważ “F” było już zajęte, to przypadło mu “C”:

alfabet-maly