Rzesza osób, które doceniły meble sprzed pięciu czy sześciu dekad, cały czas rośnie. Są jednak tacy, którzy nie nie chcą używanych mebli. Bo nie kupują przedmiotów z przeszłością lub obawiają się ich mieszkańców. Mogą jednak zainteresować się meblami stylizowanymi na vintage. Bark Furniture, Meblowomi, Minko, 366 Concept, MamSam, Kare Design, Knyp. Sami zobaczcie
Określenie „meble stylizowane” kojarzy się najczęściej z takimi, które mają przypominać te z dawnych epok, np. fotele w stylu Ludwika. Tymczasem wzornictwo lat powojennych, które weszło już do kanonu sztuki użytkowej i którego nijak nie można zaliczyć do mebli współczesnych, także zasługuje na swoje stylizowane odpowiedniki. A te ostatnie mogą być nie tylko równie interesujące, ale nawet bardziej nietuzinkowe w formie niż meble z lat 50., 60. czy 70. Chociażby dlatego, że zmieniły się dostępne materiały, technologie, a więc także możliwości projektantów są większe.
Oczywiście dla wielbicieli oryginalnego vintage, meble będące ich interpretacją będą miały zawsze tę wadę, że nie są stare. Ale myślę, że i im nie raz zabiło szybciej serce na widok nowych mebli i czasem nie byliby w stanie stwierdzić, czy mają do czynienia z oryginałem z epoki czy meblem współczesnym.
No to zaczynamy. Z jednym zastrzeżeniem – nie będzie to przegląd mebli tzw. “inspirowanych”, czyli po prostu podrób ikon designu z lat powojennych.
Na pierwszy ogień idzie marka Meblowomi, której autorskie komody stylizowane na vintage mogą się podobać, szczególnie, że każda ma swój własny styl. Jako wielbicielka pepitki wybrałabym tę:
Tutaj płyta OSB – jeden z moich ulubionych w ostatnim czasie elementów we wnętrzach (nie mam tylko dlatego, że jednak budowanie mebli to nie jest moja pasja, zdecydowanie wolę o nich czytać, pisać i je kupować ;)).
Tutaj przykład komody – barku. Bez puszczania oka, minimalizm i elegancja no i miejsce na wino.
Zaletą projektowania “współczesnych mebli vintage” jest perspektywa, w której widać także inne style. I tak polska firma Minko z powodzeniem łączy w swoich projektach styl vintage i skandynawski. Kolorystyka to już nie ciepłe drewno. Mnie się bardzo podoba taki mariaż.
Są także stoliki:
Tutaj ciekawe połączenie stylów vintage, loft i egzotycznego:
Także marka Kare Design ma w swojej ofercie komodę w stylu vintage-loft:
Warto przyjrzeć się także propozycji brytyjskiej marki Bark Furniture, która nawiązuje do lat 60. Geometria, jasne drewno, prostota, piękne tkaniny. Zobaczcie kilka mebli:
Tutaj trochę nowocześniejsze wydanie stylu vintage od Bark Furniture:
Wróćmy na własne podwórko. Fotel 366 projektu Chierowskiego to już klasyka rodzimego designu, a od niedawna działa na rynku firma, która jest wyłącznym właścicielem praw do tego mebla i która nie tylko wznowiła jego produkcję, ale także produkuje inne meble, będące uzupełnieniem 366. Chodzi oczywiście o 366 Concept Design & Lifestyle, o której wspominałam przy okazji notki o metamorfozach trzysta sześćdziesiątek szóstek z epoki. Nie będę tutaj wstawiać zdjęć dobrze znanego fotela, ale zobaczcie inne meble łódzkiej firmy:
Na reedycję retro mebla zdecydowała się także firma MamSam, która kojarzona jest z kubkami o kształtach i grafikach przywodzących na myśl czasy PRL. W tym wypadku chodzi o metalowe krzesło z drutu projektu Henryka Sztaby. Może nie jest tak wygodne jak fotele projektu Chierowskiego, ale gdy położy się na nim poduszkę…
Na koniec młoda polska marka KNYP, której flagowym produktem są stołki z metalowymi nogami w różnych kolorach. Może nawiązanie do stylu vintage nie jest ewidentne, ale moim zdaniem jest to jego nowoczesna interpretacja.
Powyższe zdjęcia nie wyczerpują naturalnie tematu nowych mebli vintage, jednak dają jakieś pojęcie o tym, co można znaleźć na rynku. Na pewno do tematu wrócę jeszcze nie raz, bo mało jest bardziej interesujących rzeczy niż interpretacja na nowo czegoś, co już w pierwszej odsłonie było bardzo dobre, czasem doskonałe.
Na oddzielny tekst zasługują meble, które produkcji doczekały się dopiero teraz, chociaż zostały zaprojektowane kilka dekad temu. Ale to także temat na oddzielną historię. 😉