Rękodzieło, design, książki – pomysły na prezenty nie tylko na Gwiazdkę

Ceramika, szkło, drewno, metal, tkanina – są ludzie, którzy z tych naturalnych materiałów tworzą rzeczy niezwykłe. Idealne dla kogoś, kto jest dla Was ważny.

Wiele osób w tym roku starannie wyszukuje przedmioty, które kupi bliskim sobie ludziom na prezent pod choinkę. Nie robiłam dotychczas zestawienia przedmiotów, które sama kupuję i które polecam znajomym na prezenty. Pomyślałam jednak, że może komuś przyda się taki drogowskaz w czasie, gdy nie można się przejść na targi rękodzieła, zobaczyć przedmiotów na żywo, porozmawiać z ich twórcami, sprawdzić, co leży na półkach w księgarniach w muzeach i galeriach sztuki.

Poniższa, przepastna dość lista marek i przedmiotów ma przypadkową kolejność, jest całkowicie subiektywna i z pewnością niekompletna. Pokazuje jednak, gdzie w ogóle możecie szukać prezentów, jeśli chcecie, by Wasze pieniądze trafiły do konkretnych ludzi, którzy włożyli mnóstwo pracy w to, co oferują. Nie zawsze łatwo znaleźć ich w sieci, a tworzą przedmioty pełne magii – idealne nie tylko na Gwiazdkę, ale także na wszystkie okazje, które jeszcze przed nami.

Manilove

Markę Manilove tworzą dwie dziewczyny z Pomorza. Natchnione, pracowite, zdolne. Opanowanie rzemiosła dotrzymuje tempa kolejnym pomysłom, które pojawiają się w ich głowach (chociaż ma się się wrażenie, że są prosto z bajki). Na środku zdjęcia cudowny Strażnik – kamionkowa figurka z niezwykłą fakturą i złotym noskiem, która ochroni ognisko domowe i domowników. To tylko jedna z wielu rzeczy w ofercie Manilove. Nawet naczynia użytkowe wyglądają jak nie z tego świata…

Kuźnia Skały / Stones Forge

Za marką Kuźnia Skały stoi Marcin Skalski, który mieszka i tworzy w rodzinnym gospodarstwie w Proszowicach. Chyba wszyscy bywalcy targów rękodzieła znają jego ręcznie robione ptaki – oprócz tych, którzy wpadają na drugą połowę imprezy, kiedy zwykle zostaje po ich tylko puste stoisko. Ptaki, wyglądające jak skandynawskie mid century, robione są ręcznie z drewna, a ich nóżki i dzióbki są wykuwane przez Marcina. Każdy jest niepowtarzalny. A w tym roku dołączyły do nich także piękne żuki.

Janina Myronova

Gdy już jesteśmy przy figurkach zwierząt, to musicie koniecznie zajrzeć do sklepu Muzeum Narodowego we Wrocławiu, gdzie kupicie prace Janiny Myronovej. Artystka obroniła w tym roku doktorat na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Jej prace są bardzo charakterystyczne, a do tego to świetna lokata kapitału. 😉 W Muzeum kupicie nie tylko koty i psy ze zdjęcia powyżej. Przy okazji zamówienia z muzealnego sklepu, warto wrzucić do koszyka także dwa katalogi wystaw autorstwa “W pogoni za kolorem. Jerzy Słuczan-Orkusz” Barbary Banaś i Aleksandry Skorek oraz “Wytwórnia Wyrobów Ceramicznych STEATYT w Katowicach” Barbary Banaś.

Barbara Hoff, Karol Śliwka, Jerzy Treutler i świąteczne pocztówki

Szósta wystawa z cyklu Polskie Projekty Polscy Projektanci w Muzeum Miasta Gdyni poświęcona została Barbarze Hoff. Kto nie zdążył zobaczyć, może mieć jeszcze na półce jej namiastkę – piękny katalog, nagrodzony w konkursie Muzeum Widzialne 2019, a ostatnio Grupa Projektor otrzymała nagrodę Projekt Roku za projekt identyfikacji wizualnej wystawy oraz towarzyszącego jej katalogu. Majstersztyk. Przekonajcie się sami.

A w sklepie Muzeum Miasta Gdyni jest jest jeszcze jeden katalog – do wystawy “Wesołych Świąt”. Młodsi obdarowani mogą nie uwierzyć, że kiedyś z okazji Świąt Bożego Narodzenia ludzie wysyłali sobie pocztą tekturki z życzeniami, malowane przez wybitnych polskich plastyków. Katalog jest przepastny i zebrano w nim zdjęcia wielu świątecznych kartek sprzed dekad. Cudowna rzecz. 🙂

No i oczywiście katalog do wystawy “Karol Śliwka”, która pokazywana była także w innych miejscach w Polsce. To jedna z niewielu na rynku książka poświęcona twórcy grafiki użytkowej.

Inną jest także wspaniale wydany katalog do wystawy “Jerzy Treutler. Retrospektywa”, którą można było oglądać w tym roku w Muzeum Plakatu w Wilanowie. Niestety kilka dni temu dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci twórcy logotypu Mody Polskiej, setek plakatów, okładek.

Huta Julia

W przypadku wytwórcy, za którym stoi tak długa tradycja, trudno jest napisać wszystko, co warto. Napiszę więc tylko, że dziś za projektami Huty Julia stoi Elżbieta Trzewiczek-Pietkiewicz i Sebastian Pietkiewicz, którzy projektują kryształy, po które z chęcią sięgają młodzi klienci. Poszukajcie informacji o projekcie Polski Stół. A ja dodam, że ostatnio Huta pochwaliła się także współpracą z Magdą Gazur, która na co dzień projektuje ceramikę.

Ceramika z Bolesławca

A jak jesteśmy przy Magdzie Gazur, to zajrzyjmy do miasta ceramiki, czyli Bolesławca. Działają tutaj trzy większe wytwórnie i dziesiątki małych prywatnych zakładów. Magda Gazur projektuje dla Fabryki Naczyń Kamionkowych “Manufaktura”, najmłodszej z nich. Od 126 działa tutaj także “Ceramika Artystyczna” Spółdzielnia Rękodzieła Artystycznego. Formy projektowali tutaj przed laty Izabela Zdrzałka i Bronisław Wolanin, obecnie – Mariusz Ochocki. Do bolesławieckiej trójki należą także Zakłady Ceramiczne “Bolesławiec”, dla których formy także projektował Bronisław Wolanin, Janina Bany-Kozłowska, a obecnie Marta Małoszyc. Zajrzyjcie do sklepów, bo to lubiana ceramika, wytwarzana na każdym etapie ręcznie.

Skupuje.com, Czar PRL-u, Rzeczy Stefana, Ładne

Skoro tutaj trafiliście, to są duże szanse, że lubicie przedmioty z przeszłością. Powyżej tylko cztery miejsca spod znaku ratowania pięknej przeszłości. Oferują szkło, ceramikę, biżuterię i wiele innych pięknych rzeczy, które nadają się nie tylko jako uzupełnienie kolekcji, ale także jako piękny prezent. Na pewno macie takie wyjątkowe miejsca w swoich miastach. Wpisujcie w komentarzach namiary.

Porcelanowa

A jeśli wolicie na prezent współczesne rodzime wzornictwo, to wybór jest niemal równie duży. Zajrzyjcie do sklepu Porcelanowa – stacjonarnie w Warszawie lub w sieci. Znajdziecie w nim ręcznie wytwarzane i starannie wybrane spośród wielu ceramikę i szkło, np. projektu Agnieszki Bar. Na zdjęciu powyżej elementy serwisu “Ślad człowieka”. To efekt projektu “Ludzie z fabryki porcelany”, a kobaltowe dekoracje są śladami rąk tych, którzy brali udział w wytwarzaniu ceramiki. Koniecznie poczytajcie o projekcie.
Sklep to dla początkujących dobry przewodnik po ciekawych markach. Ja wiele z nich lubię od dawna. Zerknijcie:

Hadaki

Ende

Mosco Ceramics

Stratus

August Design Studio

For Rest

Monika Patuszyńska

A jeśli wiecie, że osoba, którą chcecie obdarować, lubi sztukę współczesną, niekoniecznie użytkową, spojrzyjcie łaskawym okiem na to, co powstaje w pracowniach ceramików. Na zdjęciu powyżej misy Moniki Patuszyńskiej.

Tartaruga

A może coś miękkiego, ale także wytwarzanego ręcznie? Może dywany, kilimy i tkaniny na ścianę wykonywane ręcznie na podstawie nowoczesnych projektów przez dziewczyny ze Studia Tartaruga?

In Weave

Albo coś do noszenia najwyższej jakości? “Fascynuje mnie złożoność procesu, jakim jest tkanie na krosnach nicielnicowych, medytacyjna powtarzalność ruchów, a przede wszystkim praktycznie nieograniczone możliwości projektowania wzorów i tworzenia tkanin” – mówi Beata Wietrzyńska, założycielka marki. Jesteście zaintrygowani?

Gaganis

Jedna z moich ulubionych marek z ręcznie szytymi maskotkami dla dorosłych i dzieci. Chociaż tutaj słowo “maskotka” jest zdecydowanie zbyt trywialne. Jeśli bliski wam jest recycling, to spodoba wam się to, że każda postać uszyta jest z ubrań z odzysku. I każda ma metkę, na której użyte ubrania są wyszczególnione. Mnie to urzekło przy pierwszym zakupie lata temu. 🙂

Maskoty Anaci

Niewielkie ręcznie szyte maskotki z wyszywanymi hasłami, wśród których na pewno znajdziecie coś, co chcielibyście powiedzieć małym i dużym. Także ustami Mikołaja.

Miszek

Jak to opisać, żeby nie wyszło infantylnie? Wyroby Miszka są takie słodkie. 😉 Maskotki, czapki, plecaki, broszki z filcowanej wełny. Tak trudno mi było wybrać jedno zdjęcie z Instagrama Miszka, że wstawiłam po prostu pierwsze, a resztę zobaczcie sami.

AŻ Studio

Ci, którzy chodzą na targi designu, na pewno kojarzą Lamy. Nie zapomnijcie o nich przy okazji tej Gwiazdki.

Kalimba

To jedna z najstarszych polskich marek kojarzona z ręcznie szytymi zabawkami. Powstała w czasach, gdy nie było to jeszcze modne. I zachwyca do dziś najmłodszych i starszych. Zerknijcie koniecznie.

Pani Jurek

Pani Jurek to marka, która jest na rynku od lat. A jej założycielka ma wciąż pomysły nieoczywiste. Na zdjęciu trochę mało zimowy żyrandol Maria – jeden z moich ulubionych projektów, chociaż ma już kilka ładnych lat. Gdyby włożyć w probówki gałązki świerku, mógłby być choinką na wiele lat. Ale koniecznie zobaczcie nową kolekcję i nie dajcie się wplątać w moje sentymenty. 😉

DOKI

Marka ta tworzy meble z metalu i drewna, ale także drobiazgi do wnętrz, które lepiej niż meble nadają się na prezent. Jeden z nowych projektów nosi nazwę Human i są to postacie, które możemy dowolnie składać z drewnianych elementów. Ale ja od dawna bardzo lubię Rybitwę, którą widzicie powyżej.

Marcelina Jarnuszkiewicz

Zbieżność nazwisk nie jest tu przypadkowa. Wielbiciele przedwojennych mebli doskonale znają nazwisko Jarnuszkiewicz. Zerknijcie na propozycję najmłodszego pokolenia, czyli rysunki, breloczki, spinki do mankietów, kolczyki i piny ze zwierzętami. Ręcznie wykonywane w małych seriach. Idealne dla siebie, ale także na prezent w myśl idei, że każdy z nas ma jakieś ulubione zwierzę. 🙂

Ryszard Kaja

Ci, którzy je odkrywają, są przekonani, że powstały dekady temu, w czasie rozkwitu Polskiej Szkoły Plakatu. Tymczasem plakaty z serii “Polska” powstawały aż do niedawnej śmierci genialnego artysty. Wszystkie możecie zobaczyć tutaj, a kupić w różnych miejscach w sieci. Od razu ostrzegam, że bardzo ciężko wybrać jeden. Może na prezent będzie łatwiej niż dla siebie. 🙂

ZUTI

Osobiście bardzo lubię także plakaty ZUTI. To coś dla fanów modernistycznej architektury, ale także podróży po Polsce i po świecie. Na zdjęciu warszawski Syreni Śpiew, a ja bardzo lubię łódzki Hotel Centrum. Zerknijcie.

Maku

Na mozaice dojrzeliście zapewne kolorowe szklane bryły. Szkłem zajmuje się także Matylda Makulska, która robi w technice fuzingu piękne ozdoby świąteczne – zresztą nie tylko na Boże Narodzenie, ale także na Wielkanoc. W ofercie Maku są także przedmioty nie związane ze świętami, które mogą cieszyć oko cały rok.

Joanna Muzyka

A jeśli chcecie bardziej osobisty szklany prezent, to zerknijcie na szklaną biżuterię Joanny Muzyki. Tworzona ręcznie w ogniu palnika, wbrew pozorom odporna na uszkodzenia, przejmująca ciepło skóry, a przede wszystkim unikatowa, niespotykana i… ekologiczna. 😉

Tkanka

A teraz coś z innej bajki. Haft. Współczesny, abstrakcyjny, nowoczesny, organiczny. Tak pisze o nim Justyna Kosińska, która mówi także, że wyszywa to, co sama chciałaby powiesić na ścianie. Sprawdźcie, czy Wam się podoba.

Na niewymiar

To zupełnie inny haft niż Tkanka, ale także można go powiesić na ścianie na tamborku. Wam też przypomina obrazy Van Gogha?

Las Story

Mam coś także jeszcze dla wielbicieli drewna. Ola i Karol na co dzień toczą miski z naturalnego, pięknego drewna, ale ostatnio udzieliła im się atmosfera świąt i do misek dołączyły piękne choinki. Mnie absolutnie urzekły.

Well Done – Dobre Rzeczy

Jeśli lubicie rzeczy z drewna, to zajrzyjcie do sklepu Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem”, która została powołana w 2007 roku przez Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem” z Cieszyna. Misją fundacji jest aktywizacja osób bezrobotnych i zagrożonych wykluczeniem społecznym. Well Done to sklep, w którym kupicie przedmioty zaprojektowane przez artystów z myślą o tym przedsięwzięciu. Można tu kupić np. kultową żabę Małolepszych, ale że chwilowo wyszła, to pokażę drewniane miasteczko organizer na biurko.

Tulitikku

Potencjalna obdarowana bądź obdarowany nie muszą być filumenistami, by ucieszył ich drobiazg od Tulitikku. Założycielka marki daje starym etykietom zapałczanym nowe życie, tworząc z nich breloki, magnesy, ramki. Zajrzyjcie na profil na Instagramie.

MamSam

A tutaj też takie połączenie starego z nowym. Pamiętamy je z przedszkoli, szkolnych stołówek, barów mlecznych. Te od MamSam zdobią grafiki od polskich twórców. Kubek z jednym wzorem zazwyczaj wytwarzany jest w 30 egzemplarzach, nigdy więcej niż w stu. Gdy włoży się jeden w drugi, zajmują mało miejsca w szafce. A brak ucha naprawdę nie przeszkadza, jeśli tego się obawiacie.

Foonka

Jeśli szukacie bardziej osobistego prezentu lub po prostu prezentu dla siebie, to może… pościel. Kolekcja Hayka zachwyca od lat, bo kto nie chciałby obudzić się na słomie, na mchu, na piasku, na łące. Nie tylko na wakacjach, ale każdego dnia.

Aleksandra Morawiak

Aleksandra Morawiak z pasji uczyniła swój zawód. Tworzy nowe światy za pomocą kolaży, które doskonale nadają się na prezent.

Nioska

Pod tym adresem obejrzycie i kupicie grafiki Katarzyny Boguckiej i Szymona Tomiło. Na pewno je znacie, tylko nie wiecie, kto jest autorem. Idealne na ścianę, na prezent.

Zupa Grafika

Na pewno znacie papierowe bloki i modernistyczne budowle w szarościach PRL-u. Obdarowany poskleja, a potem postawi na półce ten najlżejszy i najwymowniejszy ekologiczny bibelot. 🙂 Polski brutalizm stworzony do M2.

Zestawienie, które mam nadzieję, stanie się punktem wyjścia do dalszych poszukiwań, lub źródłem wspaniałych odkryć i prezentów, zakończę książkami. Na początku grudnia premierę miała książka autorstwa Bożeny Kostuch “Czarodziej z Łysej Góry. Opowieść o Bolesławie Książku”, której Heliotrop ma zaszczyt patronować. Nieśmiało polecę także na prezent własny “Asteroid i półkotapczan. O polskim wzornictwie powojennym”. Nie zdajecie sobie nawet sprawy, ile ze znanych Wam osób interesuje się polskim powojennym wzornictwem i nawet troszkę je kolekcjonuje, zbiera. 🙂